Siemanko witam w moim garażu. ;) Mam na imię Bartek, może nie mam na nazwisko Kurek, ale jestem też tak wysoki jak on. ;) Śmigam bestialsko silną maszyną z silnikiem 139 fmb 50ccm3 [*]. To jest (był) taki szatan że jak mu zapiąłeś 2 to on do 150 spokojnie leciał, a na 4 to na gume giął. Ogólnie piątki bałem się zapiąć bo to już jest samobójstwo na tym ws50 ;)

A teraz to już tak na poważnie ;) jestem z okolic Lublina, dokładnie Puławy. mam WS50 od tamtego sezonu, dokładnie od 13 czerwca. zakupiłem go nowego. 3 razy wymieniłem w nim pierścienie już, a teraz padł całkowicie przy przebiegu 7800km... (jednak jazda 250km/h w zabudowanym to nie jest dobre rozwiązanie) ;p Szykuje się teraz cylek 72 ccm3. Zakupiłem moretti, zobaczymy co to warte. ;) Uszczelniacze, łożyska na wale, simering od wałka zmiany biegów i od sprzęgła pod deklem do wymiany. Mam plan żeby w te wakacje skoczyć jeszcze gdzieś w jakąś trasę (jak go dotrę oczywiście) na mazury, albo w Bieszczady z kilkoma znajomymi. Więcej o tym w zakładce wypady ;)