Moja maszyna wykazuje następujące objawy, które nie ustąpiły mimo zmian w zębatkach i wymianie gaźnika:
1. przy ruszaniu trzeba dość długo trzymać sprzęgło, żeby nie zgasł (coś jak ruszanie samochodem z dwójki) 2. kiedy, na luzie, obroty spadną poniżej pewnej wartości (w zależności od rozgrzania i regulacji gaźnika, około 1,5k rpm) silnik gaśnie 3. jeśli odpuścić gaz jadąc na biegu, obroty spadają tak długo aż silnik zgaśnie, nawet na nawierzchni nie generującej dodatkowych oporów
W wyższych zakresach obrotów jeździ bezproblemowo, iskra jest, paliwo jest, świeca brązowa, zawory ustawione, jeżeli nawet gubi cykle to na tyle rzadko, że w ogóle nie zauważam.
Szukałem odpowiedzi w internetach, ale jeśli ktoś miał podobne problemy wynikały one ze źle ustawionego gaźnika, a co do ustawienia mojego jestem dość przekonany.
|