Jak najmniej go garowac. Nie przekraczac tych 7500 rpm.gdy bedziesz mial 500 km to zrob mu przepalke powiedzmy 4 km tak do 10 k zeby odmulic z wolnych obrotow i z gazem tak jak w instrukcji. I wazna rzecz zero gór gdzie masz jechac na 2 biegu i we dwoch tez nie pasuje jezdzic.Ale najwazniejsza rzecz nie przegrzac go. I odpalasz motor niech sobie pochodzi z 2 min na biede a pozniej dopiero jedziesz.Po takim docieraniu bedzie ok
Pozdrowienia

Jak na dotarciu to dużo za ostro

jak nie masz nawet przejechane 100km to jeździj teraz tak do 6k obrotów

ja trzymałem się kilku zasad przy docieraniu

1-powiedzmy do pierwszych 300km nie przekroczyć 7000 (chociaż korci)
2-olej
3- nie przegrzać

ProDydeX napisał:

No ja go odpalam na ssaniu, pochodzi z 10 min, ja sie  w tym czasie ubieram , wychodze i dzida przed siebie ;P  A jeszcze aproopos tego, 10k rpm przez 4kilometry ? nie za ostro jak na dotarciu ?

Nie za ostro gdyz 4t sie calkowicie inaczej dociera niz 2t 4km to nie jest duzo nic mu sie nie stanie. A napewno odmualcza chyci.
Gdy tego nie zrobi i tylko bedzie trzymal na 7.5k rpm to silnik sie bedzie dobrze czul tylko w tych obrotach.

Ja na 72 docierałem tak że jeździłem tylko tyle co manetka ledwo złapała i tak 220km

ja do 500 km jezdzilem bardzo spokojnie a do 1000km nie przekraczalem tych 50 km/h i czasami troche w dupke dawalem ( pełny gaz na odcinku 1km)