Największe forum na temat Rometa Router WS 50 i podobnych motorowerów. Znajdziesz tutaj pomoc i przydatne poradniki. Nie czekaj, zarejestruj się! Grupa na facebooku SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO DOŁĄCZENIA- Kliknij we mnie!!
Wiecie czemu mogą sie dziać rózne rzeczy z farbą? Warunki atmosferyczne i tyle w temacie, jedziesz po mokrym świeżym asfalcie tak z 80-90, to na kolanko idzie można powiedzieć aż fala.
U mnie mam tak na każdym sprayu, na ile stopni by nie był, że farba się trzyma, ale pod wpływem dłuższego czasu trochę traci kolor, staje sie trochę siwa, ale nie mogę powiedzieć że jest źle.
Offline
Ja pomalowałem przed sezonem w tym roku swój tłumik, i na dzień dzisiejszy pod koniec tego sezonu znowu tłumik nadaje się do malowania, przy kolanku lakier zsiwiał i zaczął odpadać, i przy tłumiku już się łuszczy. Dodam że swój tłumik zabezpieczałem cortain'em nałożonym bezpośrednio na rdzę. No i muszę przyznać że nie wygląda to tak źle, ale na nowy sezon trzeba czynność powtórzyć chciałbym się dowiedzieć jakie są efekty gdy wyczyścimy wydech do czystej blachy i na to damy warstwę lakieru.
Używałem markowego spray'u 30zł puszka już nie pamiętam firmy, żaroodporny oczywiście.
Offline
U mnie nic nie pomogło czyszczenie do gołej blachy. Dwa razy tak było robione, z czego jeden raz kolanko było piaskowane a za drugim razem sam czyściłem, również do gołej blachy. Efekt po przepisowym malowaniu tak jak instrukcja przewiduje taka sama. Po jakimś czasie, już teraz nawet nie pamiętam dokładnie po jakim kolanko znowu jest rude.
Offline
No długo nie musiałem czekać na odpowiedź, dzięki Tommy Zostaje jeszcze jedna opcja! Jest też lakier bezbarwny żaroodporny, chyba fabrycznie wydechy naszych WS'ek są traktowane takim bezbarwnym lakierem. Jednak myślę że nie znajdziemy żadnej metody aby zrobić to raz a porządnie to nie przypadek że wszystkie chińczyki z tymi wydechami są zardzewiałe. To po prostu chińska jakość, tyle w temacie Zostaje wymiana całego wydechu, a raczej jego samodzielna budowa bo ile tłumik można kupić jakiś markowy, to "wydech" czyli cała rura łącząca tłumik z głowicą będzie trzeba dorobić na zamówienie, jakaś giętarka do rur czy cuś trochę duże koszta. Zagłębiając się w skład chemicznych materiałów, to niestety zostaje tylko ostatnia opcja wcale bym się nie zdziwił gdyby z przetopu puszek po cocacoli były zrobione nasze wydechy
Ostatnio edytowany przez Erpeg (20-11-2015 23:20:35)
Offline
też zacząłem właśnie myśleć nad tym żeby zrobić to ze stali żaroodpornej, ale pewnie i tak mnie koszta zjedzą. Nawet nie mam odniesienia ile by to mogło kosztować. Pozostaje Syzyfowa praca i malowanie co sezon
Offline
Haha tak zdecydowanie ostatnia opcja wydaje się najbardziej ekonomiczna Do czasu, kiedy całośc się rozleci Co do kosztów, to mogę podpowiedzieć conieco.
Po pierwsze, materiał nierdzewka nie kosztuje dużo ale też nie mało. Koszt wydaje mi się że zamknąłby się w 100-200zł ( Nie mam na tyle wiedzy żeby dokładniej oszacować ) za wszystko co potrzebne do całego wydechu. Ale nie jest to problem taki jak w samochodach, gdzie tej nierdzewki już bardzo dużo schodzi.
Po drugie, robocizna i projekt to niestety najwięcej kosztuje. Trzeba zaprojektować wszystko ale na szczęście nie ma tutaj takiej filozofii jak z dyfuzorami w 2t. Spawanie swoje kosztuje, wygięcie rury, i finalne wykończenie to wszystko powinno zamknąć się w 400-500zł ( Tak samo jak w punkcie pierwszym, mogę się mylić ).
Sumując jest to ok. 700zł za cały kompletny wydech + tłumik który przeżyje 10 jak nie więcej razy całą ramę.
Ostatnio edytowany przez Erpeg (20-11-2015 23:32:09)
Offline
to rzeczywiście nie opłaca się tak robić. nie wiem czy taniej nie wyjdzie pochromować wydech. Wtedy jak jest dobrze chrom położony to jak dostanie temperatury wyższej to zrobi się fioletowa rura
Offline
To jest bardzo dobra opcja Tommy, w sumie sam o tym nie pomyślałem Tylko jest jeden problem, musiałbyś kupić kompletnie nowy wydech za te 300zł. Bo uzywanych nie pochromują. Usługa nie powinna kosztować więcej niż 200zł.
Offline
Chyba żeby dać do piaskowania najpierw. Przecież przy chromowaniu i tak musi być najpierw położona galwanicznie warstwa miedzi dla uzyskania gładkości (miedziowanie) a dopiero później warstwa chromu. Nie wydaje mi się żeby kładli na fabryczną powierzchnię. Jeśli pominą miedziowanie to i tak nawet na chromie wyjdą kropki rdzy.
Jest jeszcze jedno wyjście, tylko nie wiem dokładnie jak by to wyglądało kosztowo i gdzie to by można było zrobić, chociaż ostatnio przelotem gdzieś byłem i widziałem właśnie to o co mi chodzi. A rozchodzi się o malowanie farbą proszkową. Po nałożeniu na malowany element ten element jest wygrzewany w piecu i wtedy taka farba ma naprawdę dużą wytrzymałość termiczną.
Offline