wandet nie wiem ile miałeś roboty przy swoim obecnym silniku, ale obawiam się, że nikt nie jest w stanie zagwarantować Ci, że nowy będzie wymagał mniej uwagi. W naszych silnikach (mam tu na myśli zarówno 139fmb jak i różne warianty silników z MRF) częściej lub rzadziej, zależnie po części od tego jak się o nie dba, ale też po części od szczęścia i tego na jaki egzemplarz się trafiło, trzeba jednak coś dłubać.
Raz zdarzy się 2k km przez które nie trzeba go nawet dotykać, a innym razem nie przejedziesz 100km między jednym serwisowaniem a drugim.

JOSEMORALES A skąd mogę kupić taką duszę do gaźnika

Dzięki za odpowiedzi, mam jeszcze pytanie te silniki są dużo glosniejsze od orginalnych jak z kontrolami ktoś miał problemy

Ostatnio edytowany przez wandet (29-06-2016 21:30:45)

Ja miałem zmienioną tylko puszkę wydechu na taką od Suzuki Bandit 1200. Silnik mam yx140. Kolanko zostało z fabrycznego wydechu. Głos jest faktycznie trochę "głębszy" niż przy mniejszej pojemności. Ale głośniejszy to raczej wątpliwe. Co do ilości zatrzymań to ja osobiście miałem chyba tylko dwie kontrole gdzie m.in. sprawdzili mi trzeźwość. A kontrole były w pierwszych dwóch miesiącach posiadania Routera a więc jeszcze spokojnie jeździłem na fabrycznym silniku. Później kontroli nie miałem żadnych, a Routera mam od połowy maja 2011 roku.

Z zamontowaniem silnika poza koniecznością wycięcia poprzeczki w sankach i lekkiego ich rozszerzenia nie było żadnych. Doszło jeszcze przełożenie kostki ze starego silnika. A teraz pewnie zainwestuję w czujnik położenia biegu bo tak trochę głupio jeździć bez wyświetlacza (czujnik z poprzedniego silnika niestety został uszkodzony przez łańcuch który postanowił któregoś dnia pęknąć w czasie jazdy). Samo mocowanie silnika pasuje idealnie do ramy. Jeśli masz Routera bez sanek to masz problemy z głowy. Do silnika na pewno musisz dokupić gaźnik i filtr. Ja kupiłem gaźnik Molkt 26mm ale filtr wziąłem z innej aukcji na Allegro (chodziło mi aby był w obudowie). Filtr prawdopodobnie będzie trzeba kupić taki na 42mm. Dokupić, a raczej bym powiedział że wymienić wypada jeszcze cały napęd: łańcuch i obie zębatki. Ja w tej chwili mam zębatki w konfiguracji 16/38.

Wracając do wydechu można by się było pobawić ze spawaniem. Do tych silników w sklepie MRF-u mają gotowe kolanka o powiększonej średnicy. Jednak jak je przeglądałem to wszystkie są bardzo wysokie ze względu na inne ułożenie wydechu w PitBikach w których to owe silniki są montowane. Ogólnie mówiąc na moje potrzeby nawet przy fabrycznym kolanku silnik sprawuje się bardzo dobrze.