Witaj, moim skromnym zdaniem możesz się zgodzić lub nie;
ad.1 Opisany przez Ciebie sposób przypomina redukcję biegów z tzw. międzygazem. Czyli wrzucanie kolejno niższych biegów po wyłączeniu sprzegła i podniesieniu obrotów silnika zwiększając lekko gaz. Stara dobra metoda w szczegolności dla skrzyni biegów bez synchronizacji, a taka jest w WS 50 i wielu, wielu innych. NIestety nie zawsze jest na to czas, gdy np. złapie cię czerwone światło na skrzyżowaniu i musisz się zatrzymać. Wtedy nie ma wyjścia i zbijasz biegi z 4-3-2-0 na jednym wciśnieciu sprzęgła. Czasami w międzyczasie zdążę tylko podnieść obroty silnika gazem.
ad.2. Na początek na dotarciu metoda może być pomocna, uważaj aby motorower nie uciekł.
ad.3. Dodarcie silnika raczej trochę dłużej coiś ok. 1000- km i ze trzy wymiany oleju (na tym nie oszczędzaj). Zresztą jak kupisz nówkę to będziesz miał napisane w książce serwisowej.  Przy takim obciążeniu to raczej ciężko mu będzie. Ja jechałem przy obciązeniu 150 kg, wcześniej można usztywnić tylne zawieszenie poprzez regurację skoku sprężyn (przekręcając dolną tuleję). Powiem tak, było ciężko pod górki i żal było słuchać jak WS się męczy.
Ps. Koniecznie kup z jasnymi obręczami, wyglada bosko.
Pozdrowienia i udanych zakupów.

Ostatnio edytowany przez Wojtas (27-09-2020 22:34:14)

Jeżeli zdążysz to oczywiście puszczasz klamkę sprzęgła pomiędzy biegami, a wówczas masz dodatkowo hamowanie silnikiem.