Dzięki za odpowiedź Ale czy łatwo jest przyzwyczaić się do manuala? Bo ja najbardziej się obawiam, że na rondo nie będę myśleć gdzie jechać tylko który bieg zmienić. Boję się, że się nie przyzwyczaję.

No, kolega ma rację, pojeździsz chwile na polu np. do bramy i spowrotem i obczaisz bardzo szybko. Tylko jeśli masz zamiar jeździć w butach na obcasie to może być trochę krucho . W normalnych butach to będziesz śmigać jakbyś od zawsze na manualu jeździła. Dosłownie chwila nauki i .....
<nie trzeba nic chyba mówić >

aha to, w takim razie tak <jedz na pola xD >

Szparag gadasz głupoty. Świece do skuterów stosowane są prawie takie same jak do motocykli czy motorowerów. Kup irydową do WS50 od NGK czy Beru... Dostęp jest do wszystkiego bez najmniejszego dostępu, ja posiadam maxiskuter. Burgman 400 może nie jest najnowszy, ale jest praktycznie bezobsługowy. Wymiana oleju i jazda, bez sparowania itp itd. Skuter to dobra sprawa, ale na miasto. Mnie już nie bawi wachlowanie biegami na mieście i wolę po prostu odkręcić.

Interpunkcja szparag7, interpunkcja! Takim słowotokiem poleciałeś, że nic z tego nie rozumiem...

szparag7 po za interpunkcją czytanie ze zrozumieniem się kłania.
Gdzie napisałem, że wszystkie świece w skuterach są takie same? Napisałem, że prawie wszystkie skutery mają świece identyczne jak w motocyklach. Zwykła świeca do praktycznie każdego skutera to koszt do 20zł.
Świeca irydowa to nawet do chińczyka kosztuje w motoryzacyjnym 70-80zł (NGK).
Jak długo jeździsz? Ja ponad 20 lat i już dawno przestała mnie bawić jazda 1-2-3-2-1, bo tak głównie jeździ się po mieście. Jedynie na dłuższych i szybszych ulicach można zapiąć wyższy bieg. Z wiekiem przechodzi człowiekowi ochota na przysłowiowe "zapierdalanie" i chce się człowiek tylko przejechać dla rozluźnienia. Na mieście skuter sprawdza się lepiej niż motocykl i tu nie ma co się kłócić. Od razu dodam, że mówiąc skuter nie mam na myśli tylko pojazdów <50ccm.
Co do dostępności do silnika, świecy i gaźnika to obecnie w skuterach jest to łatwiejsze niż w motocyklach. Chyba, że ograniczasz się tylko do grupy naked. W większości skuterów wystarczy odkręcić 4-6 śrub i masz dostęp do calutkiego silnika. W ścigaczu jeśli ma się szczęście to wystarczy ściągnąć owiewki i zrobimy co trzeba, jednak jeśli mamy pecha a większość motocykli tak ma to do zwykłego sprawdzenia stanu świec trzeba odkręcać zbiornik paliwa. Skutery są bezobsługowe i tu też nie ma co się zbytnio rozpisywać. Ostatnio w moim Burgmanie napędem zajmowałem się chyba ze 2 lata temu i starczy mi jeszcze na 3-4 następne.
Motocykl jest fajny, ale przejechać się i tyle. Jeśli chce się wyjechać troszkę dalej i dodatkowo nie samemu to tylko i wyłącznie motocykl. Nie wyobrażam sobie jazdy 1tys km na skuterze dodatkowo objuczonym. Jednak na mieście, gdy jedziemy na zakupy i mamy ładną pogodę to jak chcesz się zapakować na motocyklu? Ja otwieram schowek i zakupy wrzucam do niego, reszta w kuferek i kilka najdrobniejszych szpargałów w plecak.
Mam jako taką praktykę i śmiać mi się chce jak osoba która zapewne nie jeździła na skuterze o większej pojemności mówi, że motocykl jest lepszy.
Powiedz mi jeszcze gdzie ja zabraniam Ci się wypowiadać albo kupować WS50 lub inny motocykl?

Siema chciałem się spytać czy opłaca się kupić rometa ws 50 czy to bedzie dobry wybór i jak byście mogli mi podać wszystkie jego wady i zalety z góry dziękuje