Największe forum na temat Rometa Router WS 50 i podobnych motorowerów. Znajdziesz tutaj pomoc i przydatne poradniki. Nie czekaj, zarejestruj się! Grupa na facebooku SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO DOŁĄCZENIA- Kliknij we mnie!!
spotkałem się już z wieloma opiniami na temat docierania, w tej chwili mam najechane 150km. Docieram go w taki sposob ze kazdy bieg osiąga obroty do 6500. Momentami kręce go do 8500 a czasem do 7500 ale staram sie nie przekraczać do 7000 obrotów, czy to moze byc wporządku? jeszcze jedno pytanie po jakim czasie zmienić olej w silniku i jaki olej byłby lepszy od podawanego w książce serwisowej ?
Offline
Piotr95 napisał:
Olej to jakiegoś Motyla najlepiej lać a co do docierania to przez pierwsze 500km nie przekraczaj tak 7000-7500rpm
Śmiesznie ci wyszło ''Motyla"", ja nie przekraczamprzez całe docieranie 7000rpm.
Offline
Czytałem gdzieś ze 4T najlepiej docierać zmiennymi obrotami na zasadzie ze jedziesz 6,5 a za chwile 7500 a potem 7000tys, poprostu chodzi o to zeby nie jezdzić caly czas takimi samymi obrotami. W instrukcji pisze zeby nie przekraczac 6,5tys bo jest im wygodniej tak napisać^^ 4T dociera sie na okolo 70-80% mocy bo jak bedziesz zamulal motor to po dotarciu bedzie słaby . Ja doradzam ci zebyś 3mał tak do max 7,5tys czasem z 8tys. Odrazu pisze ze sie az tak bardzo nie znam tylko tak czytałem i mechanik mi tak tlumaczył o 4T. Zapomiał bym dodać 4T tak szybko sie podobno nie grzeje ale na dotarciu co około 10km-15km dac mu z jakieś 20min na schłodzenie, co do oleju po 400km nawet po 300 mozesz wymienić olej.
Ostatnio edytowany przez milesxd (25-07-2012 23:20:03)
Offline
Kolega docierał do 6,5tyś. rpm i po przejechaniu 25km odpoczynek na 20 min i teraz gna jak rakieta w tym roku miną rok jak go ma bez żadnych awarii.Wiec nie sugerujcie się instrukcjami obsługi bo tam głupoty piszą najlepiej samemu docierać jak się dotrze tak się będzie miało.Czytajcie jak inni docierają pytajcie jak docierali ale nie sugerujcie się książkami nie warto.
Offline
Oj no nie wiem czy bez tego docierania ci pochodzi tak dobrze:) Kolega ma tez ws50 i go nie dociera,ma już ponad 1 tys przejechane to chodzi mu mulasto i wyciąga max 60km/h A coś mu brzęczy w silniku ze sie nie gada
Offline
Teraz was zadziwię! Kolega ma quada 110 od ponad 5 lat, quad ma dokładnie ten sam silnik co WS 50, mówi, że silnik ani razu mu się nie schrzanił, mocny nie ubywa. Tylko gaźnik się co chwila niszczy O docieraniu nawet nie ma mowy + większość żywota to jazda full gazem po lesie, więc ciężko. A 139fmb przeżył naprawdę dużo, bo łamanie plastików to norma, ale kierownicy i innych metali już nie, a silnik dalej zasuwa. Z tym, że chłop dba o niego, czyści itd... Aha i kolejna rzecz, ma filtr stożkowy, siatkę, czyszczenie czymkolwiek i filtr jak nowy. Streszczę tak: psuje się w tym wszystko oprócz silnika.
A to 60 km/h przy ilu obrotach? Bo niektórym zaniża... A jak mu gada to niech se wyczyści i zawory ustawi.
Ostatnio edytowany przez Guildos (07-10-2012 17:04:48)
Offline