były przerwy dosyć częste, dopiero w drodze powrotnej dopiero zaczęło się coś psuć

Ja tak miałem ale okazało się że mi ssanie załącza i to dla tego.

Posprawdzaj przewody, pisałeś że troszkę mu przycisnąłeś podczas tej wycieczki, możliwe ze po prostu od drgań coś przestało stykać, zobacz jak wygląda fajka i świeca , czy nie jest osmalona , bardzo często przy zatarciach pojawia się dym z tłumika , a to zatarcie to tylko twoja wstępna diagnoza , być moze nie jest tak zle , ja skupił bym się raczej na elektryce,
A tak w ogóle jaki masz przebieg, to nowy sprzęt ?

Według mnie kolego to linka ci sie przycina od gazu , ale może powinieneś gaźnik wyregulować??? Albo coś z elektryką , kiedyś miałem Kingwaya Chopera 50 to objawy podobne i podregulowałem gaźnik i było ok , a też sie działo po dłuższej jeździe a robiłem czasem dystans 25km bez przerwy.

jeżeli masz przerywanie sprawdź czy fajka świecy jest dobrze i mocno oraz solidnie połączona ze świecą  to po pierwsze po drugie jeśli masz wyczuwalnie duży opór w manetce i manetka nie odbija rolgazu pokręć  nią trochę do oporu  może jakiś brud tam się dostał albo inne dziadostwo następnie sprawdź poprowadzenie linki gazu do gaźnika czy gdzieś nie na potyka oporu podczas pracy następnie dokręć odpowiednio dekielek przez który przechodzi linka gazu bo on lubi się luzować i na końcu wyreguluj odpowiednio gaźnik sprawdź stan oleju i jego ilość jeśli jest niepokojący wymień na nowy na końcu jeśli będziesz miał wątpliwości ustaw odpowiednio rozrząd i wyreguluj zawory

1000 przebiegu, raczej prawidłowo docierany, od 700km dopiero zacząłem mu trochę dociskać sporadycznie

Weź grubszy kabel miedziany, ale naprawdę grubszy i poprowadź od cewki zapłonowej (tam co się przykręca kabelek z okrągłą końcówką) do silnika, tam gdzie jest seryjnie też grubszy kabel od masy do akumulatora, to się nazywa dołożenie masy - mi kiedyś pomogło