bodajże 0.7 l

No nie spokojnie bo jak będziesz jechał z góry to ci paliwa braknie bo cale pójdzie na przód I będzie mógł zgasnąć, a na koniec będziesz zły że się zrąbał

Rezerwa w Routerze WS 50 wynosi około 1,75 l. Całkowita pojemność baku jest rzędu 15 l. Kolega który ma Bartona kiedyś zatankował prawie całe 15 l, a w zbiorniku miał pusto. Jak u mnie kończy się paliwo ze zbiornika "głównego" i przełączam na rezerwę staram się w jak najkrótszym czasie udać się na stację, przeważnie udawało mi się to po przejechaniu kilkunastu może kilometrów (2-3 dni dojazdów do pracy i z pracy po 3 km w jedną stronę). Wtedy zalewałem do pełna i wchodziło niespełna 13 l.

Któregoś razy udało mi się przejeździć na rezerwie coś koło 75 km, więc na pewno nie jest tam tak mało tej rezerwy. Niestety wtedy jeszcze nie miałem możliwości aby zatankować do pełna ze względu na brak środków (musiałem się zadowolić tankowaniem za 30 zł), tak więc nie wiem ile wtedy by weszło do końca w zbiornik.
Także z calą pewnością mogę stwierdzić że rezerwa w Routerze ma coś koło 2 litrów.

Może przy okazji tego tematu powiem coś odnośnie wskaźnika paliwa. Praktycznie wszyscy posiadacze Routerów narzekają na błędne wskazania lub wręcz niedziałanie wskaźnika, co jeszcze potwierdził mechanik u mnie. Ja miałem wymienione niedawno liczniki. po wymianie i właściwym podpięciu wszystkich przewodów wskaźnik paliwa działa bez problemu. Ani się nie zawiesza ani nie wskazuje więcej lub mniej niż powinien. Wiadomo że zbyt dokładny pewnie nie jest, ale pewną orientację można mieć. Także nie wiem czy kwestia niedziałającego wskaźnika nie jest problemem elektrycznym. Tak myślę po wymianie u siebie, z tego wzlędu że sam pływak w baku nie był ruszany.

U mnie wskaźnik pokazuje niby dobrze ale i tak korzystam z licznika dziennego przebiegu, pewnie przyzwyczajenie z benzera bo nie miał wskaźnika paliwa. Kiedy zbliża się 400 km na liczniku to wiem, że trzeba mu wlać bo niedługo rezerwa i zazwyczaj wtedy koło 12 L wchodzi jak zaleję pod korek. Router to ma chyba ten bak z gumy bo jak jest już pod korkiem niby pełno to jeszcze można śmiało ze 2 litry wlać.  Poza tym wskaźnik paliwa działa jak akcelerometr bo podczas przyśpieszania wskazówka opada, przy hamowaniu wędruje w górę

A ja z ciekawości spuszczę paliwo i zobaczę. Lepiej nie przekonywać się w trasie