Jeździłeś, posiadałeś i wiesz... Pragnę zauważyć, że ma to być moto do nauki jazdy. Normalnie na małolitrażowych motocyklach przeważnie robi się maks 3-4 tys rocznie. A znam człowieka co na Zippie Nitro przekroczył 15tys (zapaleniec do zwiedzania na małych pojemnościach ).
Jak dla mnie lepiej zarysować moto za 4tys niż za 10tys i mieć coś nowego, co wiem jak jest używane od początku a nie dostać zakatowany sprzęt w który jeszcze 2-3 tys muszę na start wrzucić żeby to jeździło.
Jak dbasz tak masz, jeśli będziesz katował i nie zadbasz to najlepszy sprzęt się rozpadnie.

P.S.
Przepraszam za wszelkie zaistniałe błędy w tym bądź innych najbliższych moich postach, ale uszkodziłem sobie palucha i ciężko mi pisać.

Ostatnio edytowany przez MrGizmo (27-08-2012 01:19:10)

5 tysięcy w plecy ? O ja pie%dole O.o . Wiesz że zipp nitro 250 kosztuje ok. 6500 ? nowy A używane sprzedają się w okolicy 4,5tyś więc nie jest tak źle.

Junaka jest mało powystawiane, bo całkiem fajne moto A Zippa Nitro można kupić za 5500zł a był moment, że ktoś sprzedawał za 4600zł oczywiście nówka. Opłaty za ten sprzęt są na tyle niskie, że śmiało można sobie zostawić go jako 2 pojazd. 100zł na OC to nie majątek, a serwis można zrobić samemu bez najmniejszego problemu. Jak musisz skoczyć po jakąś część do drugiego moto lub po prostu szkoda Ci wyszykowanego i zadbanego motocykla za 15tys żeby odpalić i na niedogrzanym silniku jechać 2 km do sklepu to wsiadasz na Zippa i mkniesz

A palucha nożem pacłem, bo paczki z pastą do zębów nie mogłem otworzyć Trochę techniki i się człowiek gubi

Ja również nie kupiłbym chińczyka o większej pojemności niż 50ccm

kupić takiego zipa to jak kupić jakiegoś ścigacza z 1990 roku w każdej chwili może się rozdupcyć

Ja chciałbym Honde NSR 125, ale już nie produkują ich (ostatni wypust chyba 2002).
Nową Honde CBR 125 kupuje na wiosnę

don napisałem ze z 90 roku a nie z 98 czy 95 ...