podejrzliwie mały przebieg

Wcale nie wygląda spoko... Nienormalnie mały przebieg i nienormalnie niska cena jak za samochód w tak idealnym stanie (wygląd), niskim przebiegu i takim wyposażeniu. Po za tym polecam szukać samochodu bez haka i samemu go założyć. Do większości samochodów wystarczy kupić zestaw za 300zł, zamontować podpiąć się pod elektrykę w tylnych lampach i podjechać na stację diagnostyczną tam dostaniesz papiera że wszystko gra i z tym do wydziału komunikacji to wbiją w dowód, a jak to zrobisz jeszcze przed rejestracją na Ciebie to prawdopodobnie za dowód zapłacisz tylko raz

Te silniki palą masakrycznie dużo, 1.6 w mieście przy naprawdę delikatnym traktowaniu ledwo co mieści się w 10 litrach, a 1.8 śmiało przekracza 12 i wcale nie trzeba się starać. Te silniki słabo znoszą LPG, więc radze odpuścić.
Jeśli chcesz fajny i tani pojazd w użytkowaniu to polecam Lanosa 1.5 8V, niestety nie ma co się spodziewać klimy i tym podobnych rzeczy no i przyspieszenie też nie jest jak w bolidzie F1
Atutem jego są nienormalnie tanie części i naprawdę niska awaryjność, problemy w elektryce to jeden kabelek do zlutowania ale jeśli ktoś młodszy nim wcześniej jeździł to już dawno to zrobił. Zawieszenie jeśli zrobi się na dobrych częściach potrafi bez problemu przejechać 50tys. Są spore możliwości przerobienia za niewielkie pieniądze, tarcze tył za grosze, większe na przód również. Jedynie co to trzeba go troszeczkę wyciszyć, bo powyżej 100 zaczyna się robić głośno.
Jeśli chcesz coś fajnie idącego przy spalaniu w mieście około dziesiątki to polecam Lanoska 1.6 16V. Samochodzik z racji niskiej wagi potrafi sporo Podobno po wymianie filtra i kilku innych niewielkich przeróbkach ludzie schodzą poniżej 10sek do 100.
W przyszłości najdzie Cię zapewne ochota na tuning, a tu pole do popisu jest ogromne Bez najmniejszego problemu podchodzą wszystkie jednostki od Opla, począwszy od 2.0 kończąc na 3.2. Są ludzie którzy mają tak wsadzone słynne C20LET, niektórzy pchają 2.5 w V6. Ja niedługo będę się brał za 3.0 V6 turbo lub biturbo jeśli starczy pieniędzy i życia
Inne opcje to np całkiem nieźle wykonany Fiat Marea, a najlepiej Marea Weekend w JTD.
Ja niemieckich aut nie trawię, więc żadnego nie polecę
Ewentualnie śmiało za taką kasę można poszukać Laguny I z nieśmiertelnym 1.8 najlepiej 8V. Może osiągi nie powalają, ale sinik nie do zajechania. Znajomy takim od nowości przejechał 500tys bez remontu i dalej jeździ, ale już powoli zaczyna mu olej połykać No i te silniki śmiało można zagazować i wcale ich to nie boli.
Jeśli się nie boisz wyzwań to można rozważyć Citroena Xantię z silnikiem 2.0Turbo. Silnik niesamowity, od samego dołu idzie nieziemsko, jak diesel z tym że bez tego dziwnego parkotu. Miewa małe odpały, ale hydro-pneumatyczne zawieszenie wszystko wynagradza. Wujek takim jeździł i w zimie ludzie suv'ami nie dawali rady a on tym normalnie jechał Wcale to zawieszenie nie jest takie straszne, byle wcześniej sprawdzić czy bez problemu się podnosi i nie opada od razu po zgaszeniu silnika oraz czy nie cieknie pompa. najlepiej na stację niech wszystko sprawdzą.

Tyle mojego wykładu, jak potrzeba wiedzy o jakimś modelu to posiadam tą praktyczną więc śmiało pytać.

na twoim miejscu bym wziął Golf 3 http://moto.allegro.pl/piekny-golf-iii- … 14549.html

jak zarobie trochę grosza to BMW e90 3.0 w bęzynce (BMW nie może być w dieslu bo BMW musi zapier*alać ) (oczywiście to plany na przyszłość) ( link: http://moto.allegro.pl/bmw-e90-330i-258 … 42099.html)

a za 4 tyśie ok. możesz kupić Forda mondeo 2.5l V6 ok. 170km moja mamuśka ma takiego i wcale się nie psuje chociaż już auto zjeżdżone bo ok 350 tys km (link http://moto.allegro.pl/ford-mondeo-1999 … 30630.html)

no i jeszcze seat leoś np. ale to juz od 8 tyś

Za tyle kasy to bym brał Subaru Impreze 2.5 WRX STI
http://otomoto.pl/subaru-impreza-wrx-2-5-C23546982.html

http://otomoto.pl/subaru-impreza-wrx-23 … 15917.html
Impreza ma bajeczne brzmienie

Co prawda tu są same wersje 2.5 WRX bo te 2.5 WRX STI szybko znikają i ciężka znaleźć je w PL

Ostatnio edytowany przez Piotr95 (03-07-2012 12:10:24)

MrGizmo napisał:

Po co komu do normalnej jazdy silnik 2,5litra? Jeszcze w tak młodym wieku kiedy to rodzice tankują? Na takie coś można sobie pozwolić kiedy zarabia się samemu i to sporo, bo spalanie na mieście praktycznie nie schodzące poniżej 14 litrów nie jest przyjemne.

Ale chodzi mi o to gdybym miał tyle kasy ale pewnie takiej sumy niebędzie przez pare najbliższych lat

MrGizmo a o nubirze to coś możesz sie wypowiedzieć?

Nubirę tak, ale tylko 2 gen. Jest dużo lepiej zabezpieczony i dużo fajniej zbudowany. Jeśli nie boisz się spalania około 11 na mieście przy normalnej jeździe to poszukaj kombiacza 2.0 wersji CDX, są na wypasie. Klima, elektryka itp itd. Silnik ogólnie potrafi sporo przejść a i nie najgorzej się zbiera. Samochód jest naprawdę wygodny z tym, że zaraz po zakupie polecam dodatkowo poświęcić 3 stówki i wyciszyć autko samemu. Znajomy miał taki samochodzik od nowości i po gwarancji oddał do zakłady na wyciszenie. Przy 140 było cichutko, zero szumów. Jedyna wada to taka, że praktycznie nie słychać jak coś zaczyna w zawieszeniu stukać
Przyjechał do mnie i akurat usłyszałem niesamowite stuki jak podjeżdżał, jak go się zapytałem dlaczego zawiechy nie robi to powiedział "bo nie stuka". Dopiero po przejażdżce z otwartym oknem załapał o co chodzi
Części są tanie, jest tego dużo i łatwo się naprawia.
Ogólnie jeśli ktoś lubi mocno naginać po zakrętach to nie polecam, bo za miękki i go niesamowicie przechyla ale do normalnej jazdy jak najbardziej.
P.S.
Jeśli go ruda połyka to znaczy że go coś trafiło i słabo zostało to połatane.

BMW? Przecież większość już zjechane, a reszta pali takie ilości benzyny, że trzeba mieć własną stację.
Audi i Mesio? Mercedesy uwielbiam, ale nowe to zgniluchy, a stare już dogorywają. Audi ekstremalnie drogie nie wiadomo czemu, a i te klekoczące TDI...