Największe forum na temat Rometa Router WS 50 i podobnych motorowerów. Znajdziesz tutaj pomoc i przydatne poradniki. Nie czekaj, zarejestruj się! Grupa na facebooku SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO DOŁĄCZENIA- Kliknij we mnie!!
Panowie, zaliczyłem dziś o godzinie 19:34 pierwszy wypadek (400metrów od domu, o ironio) mianowicie kierowca AMBULANSU, cofając na drodze nie zauwazył iż jechałem za nim całą drogę i najechał mi na przednie koło. Uszkodzenia stosunkowo nie duże ponieważ pękł tylko błotnik (nawet dętka wytrzymała). I tutaj prośba o pomoc, dogadałem sie z typem ze znajdę błotnik na necie i podam mu cenę. Pomozcie znaleźć mi jakiś ładny, Cena nie gra roli ^^.
Pozdrawiam
Offline
następnym razem jak stoisz za jakimś samochodem obojętnie czy małym czy dużym to stój z jego lewej strony bądź prawej żeby kierowca widział cię w lusterku a jeśli nie widzi to używaj sygnału dźwiękowego mi ostatnio klakson uratował życie kiedy to stałem na światłach a kierowca busa DHL zaczął sobie na wstecznym cofać i szykować się do zmiany pasa i do ostatecznego zawracania ciężko mi było uciekać motorem do tyłu jeszcze z bagażem i pasażerem z tyłu ale klakson zadziałał
Offline
To by cie karteka zalatwila. Ale z drugiej strony byli by najszybciej na wypadku
Offline
Dobrze, że w ogóle poczuli, że na coś najechali Na szczęście to tylko błotnik
Offline
Dobrze ze nie glowa. Bo glowy to bys pewnie nie kupil. Chociaz kiedys widzialem na allegro Serce ludzkie za 30000zl nie wiem czy to na jaja czy cos ? przeciez chyba tam nie mozna takim handlowac.
Offline
Kurcze , chłopak chciał dostać tylko link do błotnika , a tu już nawet serce, , swoją drogą ktoś kto wystawił te serce (jeżeli własne) to przeszczep dopiero po wydaniu tych 30000, no bo wcześniej to bez sensu
Offline
hahahha
Koles poki rozwali 30 tys to minie z 2 tygodnie
Tamten co chce kupic sie nie doczeka i umrze a Sprzedajacy zarobi 30 tys
Offline
@UP6 - dizel
To prawda, ale problem był tego typu ze jechałem za na całą drogę (jakieś 10 km) i on nagle po chabetach (po hamulcach ;]), wiec ledwo przednim wyhamowałem, nie mówiąc o stawaniu z lewej strony :]
Offline
To powinienes robic to co masz w sygnaturze ;P
Nie jezdzij szybciej niz lata twoj anioł stróż ;d
Offline
Scyzoryk nie zachowałeś odpowiedniej odległości i nie zastosowałeś odpowiedniej techniki hamowania czyli hamowanie silnikiem + przedni + tylni . Ja wyhamowałem sponad 60km/h na odcinku około 25 metrów przed przejściem by przepuścić pieszego i zrzucenie biegu oraz tylni i przedni wyhamowały rozpędzoną 110 cm3
Offline
Troszeczkę mnie nie było na forum... Pół roku jak nie lepiej. Tak czy inaczej podłączę się do tematu... 5 października miałem wypadek. Skręcałem z drogi z pierwszeństwem w lewą stronę gdy z drogi podporządkowanej wyjechała kobieta i dostałem z lewej strony... Dostałem darmową wizytę w szpitalu, złamana kość strzałkowa, skręcony staw skokowy. Miesiąc noga w szynie. Router stoi u mnie na posesji. Z tego co go oglądałem To zegary są do wymiany (połamane, powykrzywiane) Miałem zamontowaną owiewkę z sklejki z przodu z której zostały jedynie na kierownicy jej uchwyty, zostały tylko drążki od kierunkowskazów. Pęknięta na pół osłona z lewej strony na wysokości akumulatora. Z prawej strony przerysowane wszystkie owiewki. Wykrzywiona kierownica. Nie mam pojęcia co jeszcze, tyle udało mi się zorientować. Z tego co się dowiedziałem to Kobieta przyznała się do spowodowania wypadku, jutro przyjedzie policjant aby przeprowadzić przesłuchanie i wręczyć mi protokół z wypadku. Mam pytanie może ktoś już to przerabiał... Jak wygląda sytuacja w walce o odszkodowanie?? Z tego co się zorientowałem tylko po częściach koszt naprawy przekracza wartość motocykla, tak na oko. (Patrząc na oryginalne części to już doliczyłem się 1200 zł na same części). Orientuje się ktoś jaka jest wartość rynkowa naszego sprzętu?? (2011 rocznik około 5000 tyś przejechane).
Offline
Gość
2011 rocznik, 5 k przebiegu, więcej jak 2k myślę, że nie jest wart.
Nie licz na szkodę całkowita, jeśli rama jest nienaruszona. W Twoim wypadku sprzedałbym sprawne części i kupił inne moto, nie ma sensu remontować można powiedzieć wraku.
Właśnie obawiam że że dostanę szkodę całkowitą. Gdy jechałem karetką rozmawiałem z ratownikiem który również jeździ tylko że na motocyklu. Powiedział mi jedynie że istnieje coś takiego wykaz ceny pojazdów według rocznika czy coś w tym stylu. Skoro nówka sztuka kosztuje Nie całe 3 tysiące to obawiam się że nie dostanę więcej 1,5.. a to zaboli.... A sprzedać na części?? Jest sens?? Większość chyba woli zapłacić kilka groszy więcej i dostać część nie śmiganą... Choć tego nie wiem...
Offline
Mozesz domagac sie przeciez zeby moto naprawili ci w oryginalnym serwisie rometa i wtedy romet wystepuje do ubezpieczyciela o pokrycie kosztow. No chyba ze moto jest juz naprawde tak rozwalone ze naprawa by przewyzszyla iles tam % (chyba70) wartosci pojazdu to wtedy musi byc szkoda. Takie cos okresli ci rzeczoznawca. Co do szkody calkowitej to ja rozbilem swoje auto chyba jakos 5 lat temu i wlepili mi szkode ale zle na tym nie wyszedlem. wycenil mi wartosc auta chyba cos kolo 20 tys i dostalem 7600 zl do reki na naprawe a auto naprawilem za 4400 zl i 3 kafelki jeszcze zostaly w kieszeni
Ostatnio edytowany przez router_man (23-10-2013 13:44:21)
Offline