Jeśli bezpiecznika nie ma to nic dziwnego że rozrusznik nie kręci. Musisz mieć włożony dobry bezpiecznik żeby działała elektryka. Z kopki motor odpali zawsze o ile nie ma innego problemu mechanicznego. Silnik posiada prądnicę, więc jeśli wszystko z pozostałą instalacją jest w porządku to po odpaleniu z kopki i wkręceniu silnika na obroty 3000 rpm i powyżej, światła powinny zacząć świecić. Jeśli tak się nie dzieje to problem leży prawdopodobnie w stacyjce, może być tak jak ja miałem że odlutował się od spodu stacyjki przewód plusowy (czerwony). W pierwszej kolejności sprawdź na nowym bezpieczniku. Jeśli się od razu przepali to znaczy że tak jak powiedział ReallY masz gdzieś zwarcie w instalacji.

Akumulator rozładowany ma napięcie poniżej 12.5 V -czyli masz rozładowany akumulator. Podładuj go i zobacz co się dzieje. Powinno pomóc

Ostatnio edytowany przez mateo96n (07-06-2015 22:39:33)

Pewnie koledze paliło bezpiecznik. I na wzór instalacji domowej go zmostkował. Efekt odwrotny od zamierzonego. Bo skoro paliło to musiało być jakieś zwarcie. Bezpiecznik dobrze mieć dla zabezpieczenia instalacji nawet przed jej pożarem jakby długo chodziła na zwarciu. Więc sprawdź regulator napięcia zdarza się że jak go szlak trafi robi zwarcie do masy. Zmierz czy w ogóle masz ładowanie. Ale te z cewek na wejściu do regulatora napięcia. Na pracującym silniku powinien być prąd przemienny coś między 20 V a nawet 70 V. Spróbuj odpiąć regulator napięcia, naładować akumulator do pełna i go odpalić . Jeśli się nie uda spróbuj zakręcić rozrusznikiem na krótko bezpośrednio podłączając do niego napięcie. Jeśli zakręci jest w porządku ale przekaźnik rozrusznika już nie. Musisz przejrzeć całą instalację czy gdzieś przewód nie jest przetarty przegrzany i nie robi zwarcia. Czy wszystkie połączenia są w dobrym stanie.

Ja miałem coś podobnego, było zwarcie na regulatorze, gdy podpiąłem nowy naładowany akumulator to tylko się zadymiło z niego.