Pod silnikiem masz śrube na klucz 17, rozgrzewasz silnik, odkręcasz tą srube i spuszczasz olej. Potem wykręcasz bagnet i wlewasz tyle oleju, aby olej był na połowie znaczków XXXXX
A jaki najlepszy? Ja lałem najtańszy jaki dostałem w mieście, 12zł za litr, samochodowy, nic się nie działo (krążą plotki, że na samochodowym się sprzęgło ślizga, u mnie nic takiego nie występowało czy to na starym czy na obecnym silniku). Zalazłem GM'a Genuine i silnik chodzi tak samo, więc MOIM (powtarzam: MOIM) zdaniem nie warto wywalać kasy na najlepsze oleje, bo to i tak w chińczyku naprawdę dobre da.

1. Odkręć tą "normalnie" 2. Nie wiem, ja nie płuczę

Pod silnikiem jest śruba na klucz 17, a mianowice ta prosta, bo jest jeszcze jedna pod ukosem wkręcona, która służy za napinacz rozrządu. Polecam Ci Motul'a 5100, a osobiście jeżdżę na też b.dobrym oleju Liqui Moly Racing 4t 10w40, kosztuję on 40 parę. Przed spuszczaniem oleju rozgrzej silnik, żeby był bardziej rzadki. Przy spuszczaniu poruszaj trochę routerem na boki, do góry podnieś tył itd...
Pozdrawiam

Kazdy olej 10w-40 bedzie dobry. To jest silnik ktorego konstrukcja to lata 60 czy 70 ubieglego wieku tutaj naprawde nie trzeba wlewac wyszukanego oleju. Ja ostatnio zalalem swoj Lotosem 10w-40 za 14 zl na litr a i tak uwazam ze taki lotos jest az nadto do takiego silnika jak 139FMB. Zreszta o tym jak marginalne te silnik ma wymagania co do oleju to swiadczy fakt ze w ogole nie posiada on nawet filtru oleju tylko jakies sitko o wymiarach 3 na 4 cm ktore i tak z kazdej strony przepuszcza olej.

Ostatnio edytowany przez router_man (26-10-2013 20:08:33)

a mam pytanie czy skrzynia biegow jest integralna z reszta silnika co do oleju ? ;>

konrad, ja próbowałem różnych olei, na początku lałem syntetyk Petronas Synthium, potem półsyntetyk, raz mi się trafiło wlać mineralny do diesla i teraz z powrotem jeżdżę na półsyntetyku. I Ci powiem, że do tego silnika, najlepszy jest syntetyk lub półsyntetyk, mineralny olej jest stworzony po to, aby "załatać" wszelkie ryski w gładzi cylindra, działa podobnie do ceramizera, ale w mniejszym stopniu. Na mineralnym również silnik wolniej się nagrzewa, ale i ciężej ma kręcić rozrusznikiem, bo jest gęstszy. Ale moim zdaniem bier półsytnetyk i nie ważne czy jakieś Castrole, Repsole, Mobile, Motule, po prostu najtańszy i wszystko.

Jak kto woli, ja nie będę wydawał majątku na olej do chińczyka, bo nawet jeśli uszkodzi się tłok, albo i nawet cała góra, to koszt remontu wynosi miskę ryżu, więc nie ma się co wysilać z najlepszymi olejami