Największe forum na temat Rometa Router WS 50 i podobnych motorowerów. Znajdziesz tutaj pomoc i przydatne poradniki. Nie czekaj, zarejestruj się! Grupa na facebooku SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO DOŁĄCZENIA- Kliknij we mnie!!
Gość
Dokładnie tak Wymiana oleju co 1000km, jazda spokojna, bez szaleństw. 60 przekroczył chyba 2 czy 3 razy. Żadnych stuntów, palenia gumy i tak oto dobił do 30 tysięcy.
Jedynie pierścienie zmieniał przy 17 albo 16.
Ooooo no nieźle No ale 60 przekroczył aby 2/3 razy jak mówisz a to trochę daje do myślenia . Ci co mają 110 najczęściej mogą powiedzieć że 2/3 razy przekroczyli 100 lub 105 hahahaha
Offline
Jeśli chodzi o mój seryjny silnik to w nim nic nie było wymieniane, poza gaźnikiem. a tak to jest w pełni seryjny i co więcej ciągle działa. Zatrzymałem go w razie konieczności jeśli bym musiał odzyskiwać dowód rejestracyjny. Więc przypuszczam że i tak dalej by śmigał. Prędkość na seryjnym silniku w granicach 60 km/h to nie jest wcale żart. Ja taką prędkość uzyskiwałem i utrzymywałem przy zębatkach 13/45. Tylko że obroty były na poziomie 8000 rpm.
Offline
60km/h to uważam że naprawdę niewiele jak na Routera Nie jeździłem z takimi przełożeniami ale to są bardziej na moc tak?
Offline
Ty masz koło 16 cali z tyłu chyba. Jeśli tak jest to inaczej się to liczy trochę, im mniejsze koło tym lepsze przyspieszenie. Czyli 15/52 u nas vs. u cb to byś miał lepszy start. No chyba że masz 18
Offline
Tak, tak, wiem, mam 16 koło I mimo tego 60km/h to ja na 3 biegu wykręcę
Offline
Zębatki 13/45 przy 50 ccm uważam za dobry kompromis między przyspieszeniem, prędkością maksymalną, komfortem podróżowania (wibracje) a spalaniem. Co do wykręcania 60 km/h na 3 biegu to i mój to potrafił tylko że przy wbiciu 4 prędkość trochę malała. Przy zębatkach 14/41 maksymalną prędkość uzyskiwał na 3 biegu i było to w granicach 65 km/h.
Offline
Jeden z innego forum na jednym z pierwszych ogarów w 5 lat zrobił 50k na oryginalnym cylku oczywiście przez ten czas miał przez chwilę 72ccm ale potem założył 50ccm.
Offline
Z tego co tak czytam tutaj i z doświadczenia po własnej jeździe uważam że te silniki wcale nie są takie złe jeśli chodzi o przebiegi. Nawet w całości oryginalny silnik przy odpowiednim traktowaniu (nie katowaniu go za mocno - dlatego zmieniałem zębatki na takie aby jeździł na niższych obrotach, kosztem prędkości maksymalnej) na pewno posłuży długo. Ja swój oryginalny silnik miałem równo 3 lata i przez te trzy lata, trzy sezony przejechałem ponad 16600 km. Zimą czasem też zdarzało się jeździć, z tym że wtedy Router stał na noc w podziemnym garażu więc na ujemne temperatury raczej nie był narażony. Gdybym miał dalej jeździć na fabrycznej 50-tce to sądzę że spokojnie można by było wykręcić drugie tyle co teraz miałem przejechane. Zmieniłem jednak silnik nie ze względu na jakieś problemy ze starym, tylko ze względu na własną wygodę podróżowania. A że uwielbiam robić długie trasy to 110-tka będzie dla mnie ekonomiczniejsza i po prostu najzwyczajniej w świecie mocniejsza niż 50-tka. (ale i tak na 50-tce zrobiłem trasę Kalisz - Wołomin - Kalisz)
Offline
ReallY napisał:
Jeden z innego forum na jednym z pierwszych ogarów w 5 lat zrobił 50k na oryginalnym cylku oczywiście przez ten czas miał przez chwilę 72ccm ale potem założył 50ccm.
Tak potwierdzam .Gdy istniało forum Ogar900.com użytkownik 4Imper miał Ogara 900 z 2007 r.Tyle tylko że w żaden sposób nie można tego zweryfikować.
Offline