1. Łancuszka rozrządu nie można skracać!!!
2. Nie trzeba rozpoławiać silnika do wyniany łanuszka ale jest z tym roboty bo trzeba zdjąć głowice, magneto i uszczelniacz wału.
3. Z takim przebiegien łanuszek mógł się rozciągnąć więc wymień go a poten patrz na napinacz.

łańcuszek aktualnie mam rozłożony i ma się dobrze, z 82 ogniw zrobiłem 84 i jakoś nic się nie dzieje, jak zrobisz to z głową to nic się nie dzieje.

k9602 napisał:

łańcuszek aktualnie mam rozłożony i ma się dobrze, z 82 ogniw zrobiłem 84 i jakoś nic się nie dzieje, jak zrobisz to z głową to nic się nie dzieje.

rozciagniecie.. wlasnie aczy po skroceniu nie peknie wiadomo fabryczne sa najlepsze i boje sie sam do tego zabrac wiec jesli ktos ma jakies pomysly to chetnie wyslucham

Montii napisał:

Nowy łancuszek to koszt 20-30zł a koszty napraw po zerwaniu się go to jakieś 150-200. Dodawać ogniwa to ok ale skracać to już nie radze, zwłaszcza że ma już w miarę sporo przejechane.

oby to była sprężyna lub napinacz. tylko nie mam pomysłu jak to sprawdzic ;c

Montii napisał:

Jeśli odkręcisz napinacz czyli śruba 14 na spodzie silnika, to łancuszek powinien już całkiem zwisać. Zakręcisz z powrotem to łancuszek będzie bardziej napięty.

i myslisz ze to pomoże ? a jak sprawdzic czy sprezyna jest do wymiany lub napinacz, czy np. da cos gdy rozciągnę sprezyne ? i czy jest ciezko wlozyc to z powrotem tak jak było ? a i jeszcze jedno pytanie czy musze przed tą operacją spuszczać olej ?

Ostatnio edytowany przez lopatek2980 (23-11-2015 20:37:40)

Montii napisał:

Oleju nie musisz spuszczać do tej operacji, jak odkręcisz tę śrube 14 to wyskoczy ci taki bolec ze sprężyną(uważaj przy odkręcaniu). Będziesz widział czy sprężyna jest cała itp a wkładasz z powrotem normalnie, nic nie popsujesz spokojnie. Nie ma co się tak z tym bawić, ja od razu bym zamawiał łancuszek bo reszta jest mało prawdopodobna

Właśnie bylem w garazu zrobilem jak mowiles z "dziury" wyjąłem sprężynę, która była cała w dziure wsadzilem śrubokręt i delikatnie dociskałem i ku mojemu zdziwieniu w momencie dociskania łańcuszek się naprężał ! i był taki jak powinien być jednak gdy wyciągnąłem śrubokręt z powrotem był luźny po wsadzeniu sprężyny i dokręceniu nadal luźny. Jak ci się wydaje czy to jest właśnie wina sprężyny ? czy po kupnie nowej będzie ok ? Wg. mnie sprężyna jest juz stara i nie dociska dobrze przez co łańcuszek nie jest naciągnięty A jeszcze mam pytanie : motor na 1 biegu przerywie mi zawsze przy obrotach ok. 4t na innych biegach chodzi płynnie lecz gdy jade np. 10 sek. na jednych obrotach i dodam lekko gazu tez sie przydusi i po chwili załapie i idzie dalej wg. mnie trzeba dac mu wiecej paliwa na iglicy (tylko jak nizej ząbek czy wyzej :O ), poniewaz probowalem regulowac mieszanka (powietrzem) i nic dusił sie po prostu na innych obrotach lub było jeszcze gorzej. co o tym sądzisz ?

Ostatnio edytowany przez lopatek2980 (24-11-2015 16:02:44)

Montii napisał:

Czyli napinacz działa i to prawidłowo czyli wniosek taki że do wymiany łańcuszek a sprężyne zostaw. Z tym przerywaniem miałem podobnie tylko że na pojemności 110 z nowym gaźnikiem 22mm i filtrem stożkowym. Pomogło zwiększenie dawki paliwa czyli śrubka od mieszanki wkręcona do końca. Jak nie pomoże regulacja to sprawdź świece, ew. zabawa z iglicą i potem zmieniaj dysze w gaźniku.

Łańcuszek :O :O ? ale ta sprężyna widać, że jest już bardzo zużyta i prawie nie ma w niej rozpiętości co skutkuje tym, że nie dociska dobrze i napinacz nie naciąga łańcuszka , jeśli łańcuszek był by do wymiany to napinacz byłby "skończony" czyli po włożeniu i dociśnięciu śrubokrętem nadal był by luźny a tak ewidentnie widać, że napinacz nie jest wykorzystywany do końca.

Ostatnio edytowany przez lopatek2980 (24-11-2015 18:37:08)