Największe forum na temat Rometa Router WS 50 i podobnych motorowerów. Znajdziesz tutaj pomoc i przydatne poradniki. Nie czekaj, zarejestruj się! Grupa na facebooku SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO DOŁĄCZENIA- Kliknij we mnie!!
Vxproplus dosłownie taką samą sytuacje miałem z przednim błotnikiem tylko podczas hamowania awaryjnego.Wyrwało błotnik i też sie stopił trąc o opone Mnóstwo kilometrów nabiłeś widze ale to co pokazujesz na foto to jakiś dramat,najbardziej z tym olejem.Ciesze sie że już silnik sprawny i gratuluje przebiegu
Offline
Nigdy mi się nie zdarzyło, żeby się odkręciły. Po prostu ich nie dotykam, nie ma potrzeby ich odkręcania.
Silnik docierałem przez 50 km dając mu gazu nie więcej jak 1/2, przyciskałem mu do oporu ale na kilka sekund, jazda przeważnie na krótkich odcinkach trochę przerwy i znowu jazda. Po przejechanych 50 km zrobiłem trasę 60 km ciągłej jazdy. Gaz maksymalnie do 3/4 aż do 300 km. Od tego momentu gaz w opór ale najwyżej na 2 góra 3 kilometry. Nie zatarł się do tej pory to znaczy, że się nie zatrze czyli silnik dotarty. Po 25 km z prędkością około 75 km/h olej ma temperaturę 95 stopni. W oleju minimalnie są jeszcze opiłki, magnesik ładnie je zbiera zapewne w miarę przyrostu kilometrów będzie tego mniej i będzie można wydłużyć interwały wymiany oleju.
Zmieniłem kierownicę w routerze na szerszą. Oryginalna ma 67cm długości, ta którą założyłem ma 74. Niby tylko po 3,5 z każdej strony a wzrostu komfortu jazdy nie idzie opisać.
Offline
Dzisiaj nastąpiły zmiany w układzie dolotowym Routera. Oryginalny filtr powietrza szybko się brudził, czasem przepuszczał do tego niesamowicie zmulał silnik i przy tym nie był najcichszy. Zdecydowałem się zamontować filtr powietrza od Suzuki GN 125. Sam wkład tego filtra jest niemal tak duży jak cała Routerowska obudowa filtra. Obudowa od GN 125 ma od przodu króciec do podłączenia odmy i od spodu kolejny zaślepiony zatyczką na wężu prawdopodobnie do spuszczania płynnych zanieczyszczeń z obudowy. Przed montażem filtr dokładnie umyty a wkład wyprany. Praca silnika przy szerzej otwartej przepustnicy zrobiła się wyraźnie cichsza. Po zamontowaniu w Routerze przy 60km/h praca silnika jest w zasadzie zagłuszana przez szum powietrza.
Filtr kupiłem używany na znanym portalu aukcyjnym. Okazał się być w idealnym stanie.
Nie wiem czy szło by dostać tak wielki tuningowy filtr stożkowy lub gąbkowy na znanym portalu aukcyjnym do naszych sprzętów.
Jakieś sitko a w nim blaszka od spodu naprzeciwko króćca odmy, zapewne po to żeby olej nie pryskał po wkładzie filtra.
Zastanawia mnie czy ten filtr powinno się czymś nasączać czy ma pracować suchy.
Offline
Przednia jest jeszcze oryginalna i z 5000 km podejrzewam zrobi, tylnej przez 7000 km ubyło 3mm bieżnika. Markowych nie zakładałem.
Offline
A ja zapytam się o filtr powietrza. Gdzie go zamocowałeś. Między boczkami jak w orginale, bo jeśli tak to jak rozwiązałeś podłączenie gaźnika. Ja mam filtr od rometa k 125 wygląda on na niemal identyczną kopię. Mam go zamontowanego między boczkami. Gaźnik podpięty jest przez przedłużkę. Ale u mnie jest problem z obrotami powyżej 7 tysięcy. Nie wiem czy odległość jaką musi pokonać powietrze nie jest za długa. Ciekaw jestem twego podłączenia. Ja teraz zastanawiam się nad kupnem takiego filtra http://allegro.pl/filtr-powietrza-air-b … 66908.html
Offline
Filtr mam między boczkami i połączony z gaźnikiem plastikową giętką rurą. U mnie w czasie jazdy obroty 8000 osiągane są bez żadnego problemu, spróbuj może zmienić dyszę na mniejszą. Przy dyszy 102 był u mnie problem z osiąganiem wyższych obrotów przy 95 jest ok.
W silnikach 4-suwowych za przebieg momentu obrotowego odpowiada między innymi długość dolotu. Wąski i długi dolot to nisko położony moment obrotowy, szeroki i krótki to mniejszy moment przy niższych obrotach czyli de facto mniejsza elastyczność ale większa moc maksymalna. W długim dolocie mogą zachodzić zjawiska falowe tzw. dynamiczne doładowanie. Zawór ssący jest jeszcze chwilę otwarty po osiągnięciu przez tłok dolnego martwego położenia i wówczas rozpędzona masa powietrza jest wpychana pomimo, że tłok porusza się już ku głowicy. Przy wszelkich stożkach montowanych od razu na gaźniku olana jest sprawa doładowania, liczy się tylko maksymalna moc. Seryjny filtr od K125 czy GN125 to najlepszy wg mnie filtr jaki można zamontować do tego motoru.
Moment położony niżej jest korzystniejszy do codziennej jazdy, wysoka moc pożądana jest raczej w sporcie gdzie cały czas jeździ się z wysokimi obrotami, elastyczność, zużycie paliwa i żywotność silnika ma żadne znaczenie.
Ostatnio edytowany przez vxproplus (27-08-2015 17:23:24)
Offline
Ja też mam między boczkami a połączony jest za pomocą rury z dolotu od fiata Cinquecento wewnętrzna średnica tej rury jakieś 42 mm . Połączona jest z gumą z filtra za pomocą łącznika z rurki kwasówki o średnicy zewnętrznej fi 40. Gaźnik to mikuni . Nie wiem jaka jest w nim dusza ale muszę się za niego zabrać bo to on pewnie jest całym winowajcą. Tylko nigdzie nie mogę znaleźć jak go prawidłowo wyregulować. Ten filtr stożkowy co Ci podałem link to też myślałem wstawić między boczkami. Ja w filtrze od k125 zaślepiłem otwory łączące z odmą silnika ale to chyba nie powinno specjalnie jakoś wpływać na pracę silnika.
Offline
One jak najbardziej powinny być zatkane jeśli nie są wykorzystywane. Ja u siebie do jednego podłączyłem odmę a drugi był już zaślepiony i taki zostawiłem, zapewne służy do spuszczania nagromadzonego w obudowie oleju i wody. Dlaczego chcesz zmienić filtr?
Jeśli chodzi o regulacje to tutaj jest zamieszczone co i jak regulować. Ma zastosowanie we większości gaźników.
Main jet - dysza główna
jet needle - iglica
needle jet - rurka emulsyjna
throttle valve - przepustnica, podejrzewam, że chodzi o jakieś nacięcia na niej
pilot system - śrubka składu mieszanki, dysza wolnych obrotów
Dysza wolnych obrotów podlega zmianie jeżeli nie możliwe jest uzyskanie właściwego składu mieszanki jałowych obrotów przy regulacji śrubką.
Ostatnio edytowany przez vxproplus (27-08-2015 20:14:42)
Offline
Bo mam coś takiego na postoju moto bez problemu wkręca się na maks obrotów. ale podczas jazdy muszę już powoli kręcić manetką bo jak za szybko odkręcę moto się dusi. Kręcąc powoli dochodzę do dwóch trzecich manetki i 7 tysięcy obrotów i to koniec jak dam manetkę dalej na maks moto zaczyna się dusić i spadają obroty tak jakby coś go dławiło. Dodam jeszcze że kolor na świecy jest niemal idealny a więc nie zalewa go paliwem.
Offline
Z elektryką na razie nie dłubię, na razie ładowanie daje radę, regulator póki co siedzi oryginalny.
Podniesienie poziomu paliwa pomaga na zdławianie się przy szybkim dodawaniu gazu na niskich obrotach, jednak jak podniesiemy za wysoko poziom paliwa to przy wysokich obrotach i raptownym dodaniu gazu mogą pojawiać się szarpnięcia. Trzeba znaleźć ten kompromis. Przy 2/3 gazu zaczyna już brakować paliwa bo otwierając przepustnicę coraz szerzej zwiększanie ilości powietrza nie idzie w parze ze wzrostem ilości paliwa. Mój router identycznie reagował jak miałem włożoną na próbę dyszę 82. Z rozmiarem dyszy ciężko się idealnie dopasować i zazwyczaj trzeba wypróbować przynajmniej kilka rozmiarów dysz.
Offline
Wczoraj miałem dość przykrą sytuację. Jadąc sobie jedną z ulic Olsztyna w deszczowy dzień niespodziewanie na kilka metrów przede mną pojawił się samochód na moim torze jazdy. Wykonując tzw. lewoskręt kierowca Mercedesa wymusił pierwszeństwo a ja uderzając w niego odbiłem się w stronę pobocza i moto wylądowało w żywopłocie a ja przelatując jeszcze kilka metrów nad nim upadłem na chodnik. Oprócz potłuczeń na szczęście nie doznałem większych obrażeń. Router trochę poniszczony bo znowu potłukła się szyba, powyginały się dźwignie hamulca i zmiany biegów, pękł przedni błotnik i sonda lambda. Policjanci na szczęście nie zabrali mi dowodu rejestracyjnego a Router względnie nadaje się do jazdy. W tej chwili zgłosiłem szkodę i będę się starał o odszkodowanie pieniężne. Wyciągnąć Routera z tych krzaków było ciężko bo we 2 osoby ledwie dało radę. Dojechałem nim około 30 km do domu.
Offline
No to nie za przyjemne przeżycia miałeś , ale najważniejsze że elementy których nie da się później odkupić , czyli zdrowie , nie uległy uszkodzeniu , resztę strat ''gumką się wyciera ''
Tak nawiasem mówiac
Chwila nieuwagi na drodze przyspaża później ludziom tyle kłopotów , zapewne ten moment który musiał by zaczekać aż ty przejedziesz trwał by zapewne kilka sekund , a konsekwencje tego zdażenia zabiorą sprawcy o wiele więcej czasu i przy okazji zabierając go tobie .
Uważaj bo stopka od hamulca lubi strzelić przy prostowaniu , przerabiane
Powodzenia w odbudowie routera
Offline